Mama z HR
  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
  • OFERTA
  • MOJA KSIĄŻKA
  • BLOG
  • SKLEP
  • KONTAKT
  • 0
Monthly Archives

styczeń 2023

Macierzyństwo

Ten dzień, kiedy nie trzeba gotować obiadu

by asia 15 stycznia 2023

To jest post sponsorowany, który powstał we współpracy z firmą Sodexo Benefits and Rewards Services.

Nie wiem, jak jest u Ciebie, ale ja cały czas mam z tyłu głowy niekończącą się listę zadań rodzicielskich. Część z nich powtarza się jak w dniu świstaka – np. sprzątanie, pranie, gotowanie, zakupy. I choć lubię gotować, to są takie chwile gdy mam serdecznie dosyć planowania i przygotowywania posiłków. Kiedy marzę sobie po cichu, by ktoś tę jedną rzecz wykreślił z mojej listy zadań.

Tak było w poprzedni weekend. Wstaliśmy dość późno, więc i śniadanie wypadło bliżej południa. Kiedy się po nim ogarnęliśmy i wybraliśmy na spacer, zrobiła się późna pora obiadowa. A co tam, postanowiłam że zaszalejemy i wybraliśmy się do restauracji na naleśniki. Jeju, to było takie przyjemne – wybrać coś z listy i dostać gotowy posiłek. Niby prozaiczna sprawa, ale poczułam się jak na wakacjach.

To nie jedyny taki moment w rodzicielstwie, kiedy gotowanie obiadu jest ostatnim, na co mamy ochotę.

Nowy ład i nowy świat po porodzie

Pamiętam, jak wróciłam z córeczką do domu. Ja obolała po porodzie i od nieumiejętnego jeszcze karmienia piersią. Synek stęskniony. Niunia przyklejona do mnie. Mąż próbujący jakoś ogarniać rzeczywistość. Nawet nie chciało mi się myśleć o staniu przy garach. Nie miałabym na to siły. Z jedzeniem trochę nas wsparła teściowa, trochę zamawialiśmy, żeby przetrwać ten dziwny czas nowego ładu w naszej rodzinie.

Nie bez powodu jedną z najczęściej pojawiających się rad, jak przygotować się na czas połogu jest to, by zamrozić lub zawekować gotowe posiłki. Bo pierwsze dni i tygodnie z maleńkim bobaskiem są mega wymagające i wysysają z nas większość energii. Żeby więc ją trochę oszczędzać, warto odpuszczać czasochłonne zadania i zastępować je łatwiejszymi rozwiązaniami. Jak gotowe jedzenie właśnie. Wiadomo, że nie zawsze jesteśmy w stanie poczynić takie przygotowania – zdarza się, że poród nas zaskakuje przed czasem lub by go opóźnić, musimy leżeć i się oszczędzać. Ale idea, trzeba przyznać, szlachetna!

Jedzenie, a dobrostan mamy

Kiedy patrzę na siebie i gdy rozmawiam z innymi mamami, często okazuje się, że odżywiamy się bardzo słabo. Jemy byle co – kanapkę w locie czy jogurt, bo przecież mamy tyle ważniejszych rzeczy do zaopiekowania. Zawsze jest obok ktoś (lub coś), co bardziej potrzebuje naszej uwagi niż my i nasze puste brzuchy. Stawiamy siebie i swoje odżywianie na szarym końcu, zapominając że nasz dobrostan, nasze zdrowie i siły to także dobrostan naszej rodziny, która z tego zdrowia i siły korzysta każdego dnia. Żeby nie było, sama też tak często robię. Przesuwam porę posiłku tak, że w pewnym momencie nawet nie czuję już głodu.

A przecież nie bez powodu mówi się, że jesteśmy tym co jemy. Nie bezpodstawnie napisano dziesiątki książek wskazujących, jak to, co jemy wpływa na nasze zdrowie, nasz nastrój i sposób reagowania w trudnych chwilach. Niby wszyscy o tym wiemy, a jednak wciąż właśnie to najłatwiej nam odpuszczać. Im lepiej same będziemy zaopiekowane, im więcej będziemy miały zdrowia i dobrego samopoczucia, tym łatwiej będzie nam troszczyć się o naszych najbliższych.

Jakie mamy opcje?

Pewnie myślisz sobie, że łatwo powiedzieć, co? Nie każdy ma blisko rodzinę, która poratuje domowym obiadem w trudniejszych momentach. Nie każdy może pozwolić sobie, by raz czy dwa w tygodniu zamówić obiad z restauracji. Jestem tego bardziej niż świadoma. Możemy oczywiście planować posiłki z wyprzedzeniem, mrozić i wekować je tak, by w trudniejszych momentach korzystać z tego, co było zrobione wcześniej. Dobrze się sprawdza także angażowanie partnera w tematy gotowania i dzielenie się tym zadaniem. Wiem, że niektórzy planują sobie w miesiącu specjalny budżet na takie sytuacje, by bez większych wyrzutów sumienia zamówić gotowy posiłek.

Ale istnieją jeszcze inne sposoby. Na przykład mogą nas w tym wspierać nasi pracodawcy, poprzez dodatkowe benefity. Niedawno miałam okazję poznać bliżej jeden z produktów oferowanych przez firmę Sodexo – kartę LunchPass. Z mojej perspektywy to jest właśnie taka furtka, by ci jakieś czas odpuścić gotowanie, bez obciążania codziennego budżetu domowego. O samej karcie możesz przeczytać więcej TUTAJ.

Jestem bardzo ciekawa, jakie jest Twoje zdanie – czy taka karta lunchowa byłaby dla Ciebie atrakcyjnym benefitem?

15 stycznia 2023 0 comment
0 FacebookTwitterPinterestEmail

ZAMÓW NEWSLETTER

ZAMÓW NEWSLETTER!

Znalazłaś ciekawe dla siebie tematy?

Koniecznie zamów mój newsletter!

Dzięki temu nie przegapisz żadnego wpisu :)

Dziękuję!

Pozostało jedynie wejść na swoją skrzynkę i potwierdzić zapis. Po tym już na pewno nic Cię nie ominie :)

.

Bądźmy w kontakcie

Facebook Instagram Linkedin Email

kategorie

  • Macierzyństwo (18)
  • Odskocznia (3)
  • Praca i rozwój (39)
  • Rozmowa kwalifikacyjna (10)

Archiwa

  • styczeń 2023
  • wrzesień 2022
  • lipiec 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • luty 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020

Meta

  • Zaloguj się
  • Kanał wpisów
  • Kanał komentarzy
  • WordPress.org

mama.z.hr

mama.z.hr
Z małym opóźnieniem, ale przychodzę do Was z k Z małym opóźnieniem, ale przychodzę do Was z kolejnym omówionym pytaniem. 

Czasem, kiedy pod koniec rozmowy pojawia się temat oczekiwań finansowych kandydata, zdarza się, że rekruter zadaje pytanie dodatkowe. Czy podana przez Panią kwota jest negocjowalna? Innymi słowy - czy jesteś w stanie zejść ze swoich oczekiwań? 

Kiedy dokładnie pojawia się to pytanie? Jak je interpretować? To dobrze czy źle, że się pojawia? 

Przede wszystkim, jak chyba łatwo się domyślić, pytanie wskazuje od razu, że podane przez nas oczekiwania przekraczają zaplanowany na dane stanowisko budżet. Ale już druga i trzecia wskazówka, są bardziej optymistyczna - to przekroczenie nie jest raczej zbyt duże i musieliśmy zrobić dobre wrażenie i spodobać się pracodawcy, skoro pytają nas o możliwość negocjacji. 

Pamiętajmy, że rekruter w większości przypadków nie może ujawnić nam jakie są widełki na dane stanowisko. Dlatego posługuje się różnymi sugestiami i przesuwa ciężar mówienia o konkretnych kwotach na kandydatów. 

Co odpowiedzieć? 

To zależy jaka jest Twoja prawda - czy podałaś oczekiwania realne, czy lekko zawyżone? Czy jeśli otrzymasz nieco niższe wynagrodzenie, nadal będziesz zadowolona? Czy jednak po 2-3 miesiącach poczujesz frustrację i będziesz zdemotywowana, że zarabiasz mniej niż byś chciała, niż wyceniasz swoje kompetencje? Jaka kwota będzie dla Ciebie wciąż satysfakcjonujaca? Jaka jest Twoja granica negocjacji?

Zawsze zniechęcam moje Klientki do znacznego obniżania swoich oczekiwań, bo to zwykle nie kończy się dobrze. W ciągu paru miesięcy okazuje się zazwyczaj, że niższe wynagrodzenie idzie w parze z dużą odpowiedzialnością albo po prostu nie działa motywująco. Dlatego warto się 3x zastanowić, zanim się na to zdecydujecie. 

A jak Ty do tego podchodzisz? Negocjowałabyś czy jednak nie, wiedząc że to pewnie jedyna droga do uzyskania zatrudnienia w tej firmie?

Ps. Nadal trwają zapisy do grupy mastermind "Nowa praca na wiosnę"! Zapisz się, daj się przeprowadzić przez proces poszukiwań i znajdź swoją pracę marzeń! Link do zapisów w bio @mama.z.hr 

-
#rekrutacja #rozmowakwalifikacyjna #wynagrodzenie #negocjacje #praca #zmianapracy
Dlaczego mastermindy to moja ulubiona forma pracy Dlaczego mastermindy to moja ulubiona forma pracy z klientami? Bo łączy w sobie wszystko, co najlepsze ze szkoleń, warsztatów i pracy indywidualnej. Żadna inna formuła nie pozwala aż tak wiele wcisnąć w program, aż tak wiele podarować Uczestnikom. 

Kiedy uruchamiałam pierwszą grupę, nie ukrywam, że miałam sporo obaw. Tak, ja ekspertka w tym temacie, stresowałam się nie na żarty. Czy uda mi się to przeprowadzić tak dobrze, jak chciałam? Czy Uczestniczki otworzą się na tyle, by szczerze mówić o swoich potrzebach i perspektywach, żeby moje podpowiedzi mogły być adekwatne? Czy starczy nam na wszystko czasu? 

Jak się okazało, jak możecie przeczytać w opinii jednej z Uczestniczek, wszystko poszło bardzo dobrze. Uwielbiam energię takich kameralnych spotkań, kiedy ja mogę podzielić się swoim spojrzeniem i wiedzą, a pozostali wymieniają się uwagami i dają sobie wzmocnienie i wsparcie. Uwielbiam czytać potem, jak chodzą na rozmowy, jakie mają przemyślenia, jakie nowe pytania się pojawiają. Serce mi rośnie, jak One rosną w tym procesie. 

Dlatego, jeśli i Ty chcesz na wiosnę zdobyć nową pracę, z której będziesz czerpać satysfakcję, nie wahaj się i już dziś dołącz do grupy mastermind. Startujemy 18 marca i spotkania będą się odbywały w soboty, co 2 tygodnie. 

Dlaczego to tyle kosztuje? 
Program mastermindu przewiduje 5 spotkań na żywo, dwa audyty CV dopasowanego do wybranych przez Ciebie ofert pracy, materiały przygotowujące do rozmów rekrutacyjnych i 4 tygodnie wsparcia przez grupę Whatsapp po zakończeniu spotkań. To ogrom czasu i wartości, jakie oferuję Uczestniczkom. Jeśli jednorazowo to za duża kwota, daj znać i rozbijemy ją na raty. 

Masz jakieś pytania? Coś się zastanawia, wahasz się czy to dla Ciebie? Napisz w komentarzu, a chętnie odpowiem! 

---
#autopromocja #mastermind #szukaniepracy #nowapraca #zmianapracy #szkolenie #kurs #mamaszukapracy #mamawracadopracy #pomacierzynskim
Jak myślisz, czy rekrutacja prowadzona przez zewn Jak myślisz, czy rekrutacja prowadzona przez zewnętrzną agencję rekrutacyjną wygląda tak samo, jak proces realizowany w dziale HR firmy? Jakie mogą być różnice, jakie dodatkowe etapy? Jakimi kanałami tacy rekruterzy szukają kandydatów? A może zastanawiasz się, dlaczego w ogóle firmy korzystają z agencji, zamiast zatrudnić własnych rekruterów? 

Wiem, że dla wielu osób temat procesów rekrutacyjnych realizowanych przez agencję jest bardzo interesujący. Nie wszyscy mieli okazję brać udział w takich procesach, a znam i takie osoby, które bardzo długo nie odpowiadały w ogóle na ogłoszenia publikowane przez agencje z obawy, że ich CV trafi do niewłaściwej firmy lub do ich własnego pracodawcy. 

Dlatego zaprosiłam do rozmowy Olę @a_szpak która przez wiele lat pracowała w agencji rekrutacyjnej, żeby podzieliła się z Wami swoim doświadczeniem i odpowiedziała na najbardziej nurtujące pytania. 

Choć sama miałam krótki epizod pracy w agencji i współpracowałam z wieloma różnymi firmami rekrutacyjnymi, myślę, że nic nie może się równać z opowieścią z pierwszej ręki od tak doświadczonej jak Ola osoby. Dlatego tym bardziej jestem szczęśliwa, że udało mi się ją namówić! 

Jeśli macie jakieś pytania w tym temacie, które Was nurtują - napiszcie w komentarzu, już jutro wieczorem poproszę Olę o odpowiedź 😊

To co, widzimy się? 

---
#lajw #rekrutacja #agencjarekrutacyjna #szukaniepracy #rozmowakwalifikacyjna #zmianapracy #praca #hr
Pytanie przyszło od jednej z Was z kategorii "dzi Pytanie przyszło od jednej z Was z kategorii "dziwne". I od razu pomyślałam, że trzeba się nim zająć, bo ono wbrew pozorom wcale dziwne nie jest! A wiele mówi o Waszej sytuacji i szansach w danym procesie rekrutacyjnym.

Zastanów się chwilę - wiesz już, że każde pytanie w trakcie rekrutacji pada w jakimś celu. Osoba prowadząca spotkanie ma (w głowie lub na kartce) listę rzeczy, które chce sprawdzić lub dowiedzieć się o Tobie. Po co więc pyta o Twój udział w innych rekrutacjach? 

Zanim powiem Ci, jak to wygląda z mojej perspektywy, chwila na wspominki. 

Pierwszy raz usłyszałam to pytanie na praktykach. Były to bezpłatne praktyki w dziale rekrutacji dużego korpo. Spotkanie prowadziła dużo starsza ode mnie rekruterka - weteranka, można powiedzieć, bo pracowała tam od początku istnienia firmy. I ona to pytanie zadawała na każdym spotkaniu. Miała swoją tabelkę z pytaniami, jakie zadawała kandydatom i jedna z kolumn to było właśnie "inne rekrutacje".

Ja nie zadaję tego pytania na każdej rekrutacji, ale używam go chętnie. Sama jako kandydatka też wiele razy byłam o to pytana i praktycznie zawsze oznacza to, że dana osoba jest mocno brana pod uwagę w danym procesie. 

Dlaczego rekruterzy o to pytają? 
👉 Żeby wiedzieć czy muszą się spieszyć z decyzją - jeśli jesteś w innych procesach, a spodobałaś się nam, z dużym prawdopodobieństwem spodobasz się też w innych firmach. Jeśli chcemy Cię mieć na swoim pokładzie, musimy się spieszyć. 
👉 Żeby ocenić, jak mocno Ty rozważasz danego pracodawcę i jak zaawansowane są Twoje działania w kierunku zmiany pracy. 

Jeśli więc usłyszysz takie pytanie na rozmowie, możesz uśmiechnąć się do siebie, bo najprawdopodobniej zrobiłaś dobre wrażenie. Jeżeli rozmawiasz z firmą swoich marzeń, powiedz że bierzesz udział, ale to praca w tej firmie jest dla Ciebie najbardziej atrakcyjna. Jeśli nie jest to firma marzeń - zdecyduj, jaki komunikat chcesz przekazać. Moim zdaniem warto powiedzieć, że masz inne opcje na stole. Może dzięki temu przyspieszy to tryby machiny jaką jest uzyskanie zgody na zatrudnienie 😉 

I co teraz myślisz o tym pytaniu? Jaka odpowiedź będzie najlepsza dla Ciebie? 

-
#narekrutacji #praca #rozmowakwalifikacyjna
Rzadko pokazuję się tutaj tak bardzo prywatnie, Rzadko pokazuję się tutaj tak bardzo prywatnie, ale ostatnio mam poczucie, że wciąż pędzę. Odhaczam kolejne rzeczy z listy, ustalam kolejne projekty, nawiązuję współprace i rozpisuję programy szkoleń... A wieczorem, gdy mam wreszcie chwilę dla siebie, padam na nos i nie starcza mi sił na coś konstruktywnego. 

Dlatego dzisiaj, przy okazji piątku, pogadajmy dla odmiany o tych drobnych przyjemnościach, które ładują nasze baterie! 

Dla mnie to na przykład takie wyjście jak dziś do fryzjera, choć z p. Beatą i tak dużo o dzieciach rozmawiamy, to przynajmniej są to rozmowy bez dzieci w tle 🤣 ogólnie to chyba każde wyjście do fajnych ludzi dobrze na mnie działa. Czasami nawet paczkomat potrafi poprawić mi humor i myślę, że nie jestem w tym odosobniona 😅

Od niedawna wciągnęłam się też znowu w grę na konsoli! Jako fanka Harrego Pottera, nie mogłam nie zakochać się w grze Hogwarts' Legacy - więc kiedy tylko dzieci zasną o przyzwoitej porze, ja delektuję się światem pełnym magii. 

Ładuje mnie też muzyka - przy muzyce sprzątam i składam pranie, ale najbardziej uwielbiam jeździć sama autem i na cały głos śpiewać ulubione kawałki 😁 i dobre jedzenie też mnie cieszy. Nie da się ukryć, że kocham jeść 😉 a szczególnie, gdy ktoś zrobi to jedzenie dla mnie ❤️

A co ładuje Twoje baterie? Co pomaga Ci się zresetować? Co daje Ci przyjemność w tym pełnym obowiązków macierzyńskim świecie? 
Jestem bardzo ciekawa Waszych sposobów na zatroszczenie się o sobie. 

---
#przyjemność #jestemmama #relaks #macierzyństwo #drobneprzyjemności #ładowaniebaterii
Nie chcesz wracać na etat po przerwie związanej Nie chcesz wracać na etat po przerwie związanej z macierzyństwem? Marzysz o tym, by realizować się "na swoim"? Masz dosyć sztywnych godzin pracy i wykonywania pracy dla kogoś? Masz pomysł na biznes, ale boisz się przejść do realizacji? 

Na początku każdej drogi jest wiele znaków zapytania, wiele obaw i niepewności. A gdybym powiedziała Ci, że większość z nich można łatwo rozwiać, jeśli ma się odpowiednie wsparcie? Że jeśli ten ogromny projekt, jakim jest marzenie o swoim biznesie można podzielić na małe, łatwiej osiągalne kroki?

Kiedy ruszałam ze swoją działalnością, bardzo doskwierała mi samotność i to, że nie miałam się z kim skonsultować - choćby po to, by wymienić myśli czy zobaczyć swoje pomysły innymi oczami. Zdecydowanie brakowało mi też wiedzy, jak działać, by szybko zobaczyć efekty. Dlatego wspólnie z @gosia.galbas stworzyłyśmy program mentoringowy "Mama ma biznes", w którym pomożemy innym Mamom na tym początkowym etapie wystartować z własnymi biznesami. 

Program, jaki przygotowałyśmy: 
💜 Spotkanie I- Analiza Twojego pomysłu 
💜 Spotkanie II - Twoje umiejętności oraz mocne strony
💜 Spotkanie III - Ocena rynku oraz analiza konkurencji
💜 Spotkanie IV - Mój klient - z kim chcę współpracować, jak ma wyglądać i gdzie go znajdę?
💜 Spotkanie V - Forma działalności i narzędzia 
💜 Spotkanie VI - Plan na biznes 

Chcesz do majówki mieć konkretnie określoną strategię na swój biznes? Dołącz do Mastermindu "Mama ma biznes" i rozwiń skrzydła, prowadząc swoją działalność! 

Co jeszcze Cię powstrzymuje? Zapisz się do programu używając linka zamieszczonego w bio @mama.z.hr 

Pamiętaj, że koszt udziału możesz podzielić na raty i nie musisz ponosić go w całości na początku. 

To co, zaczynamy pracę nad Twoim biznesem? 

---
#biznesonline #wlasnybiznes #naswoim #pomacierzynskim #mamamabiznes #jestemmama #mamapracuje
Zobacz więcej Obserwuj mmie na Instagramie
  • POLITYKA PRYWATNOŚCI STRONY MAMAZHR.PL

@2019 - 2022 Mama z HR. Wszelkie prawa zastrzeżone


Back To Top
Mama z HR
  • STRONA GŁÓWNA
  • O MNIE
  • OFERTA
  • MOJA KSIĄŻKA
  • BLOG
  • SKLEP
  • KONTAKT

Shopping Cart

Close

Brak produktów w koszyku.

Close